Rozmowa z Mariuszem Żakiem – twórcą inicjatywy Konopny Rzemieślnik, plantatorem, przetwórcą, członkiem Polskiego Stowarzyszenia Producentów i Przetwórców Konopi
Jak duży jest rynek hodowli konopi w Polsce? Jak w tym kontekście plasujemy się na tle innych Państw?
M.Ż. Jest i nie jest wielki. W zależności od potrzeb np. przemysłu budowlanego, tekstylnego czy spożywczego? Mamy natomiast wszystkie atuty żeby w niedługim czasie (do 7 lat) stać się liderem w Europie w produkcji i przetwórstwie konopi.
Reprezentuje Pan Polskie Stowarzyszenie Producentów i Przetwórców Konopi. Jaka jest rola stowarzyszenia.
M.Ż. Rolą PSPiPK jest szeroko rozumiana edukacja konopna, zwiększanie świadomości o wszechstronnym wykorzystaniu konopi włóknistych w różnych dziedzinach życia ludzi i zwierząt. W chwili obecnej aspirujemy do stania się dla sektora konopnego ciałem doradczym RP.
Konopia znajduje zastosowanie praktycznie w każdej branży. W tym oczywiście spożywczej.
M.Ż. Pełnowartościowe wykorzystanie surowca konopnego, podnosi wartość dodaną produktu finalnego. Wszystko z korzyścią dla zdrowia ludzi i matki ziemi.
Większość nas kojarzy produkty z olejkami CBD. Wytworzyła się na nie swoista moda. Moda często równa się marketing. Marketing nie zawsze jakość czy skuteczność. Jak to jest naprawdę?
M.Ż. Ekstrakty CBD, CBG, CBN czy THC(rso) są związkami czynnymi biologicznie i każdy z nich ma swoja ogromna wartość dla organizmu ssaka. Generalnie wiadomo że wykorzystanie konopi włóknistych jest szersze niż ekstrakcja kannabinoidów bo słynne sznury, liny żeglarskie znane są od kilku tysięcy lat, jako najjaśniejsze włókno roślinne w medycynie chińskiej konopie były zapisane już 10.000 lat p.n.e i wpisane na listę 3 najcenniejszych świętych roślin. Dawały wyżywienie, ubranie i schronienie. Po wypracowaniu odpowiedniej technologii dla przetwórstwa w skali makro, w przyszłości każda firma na ziemi będzie miała coś z konopiami wspólnego… a dla konopi włóknistych tak jak i indyjskich, nie ma innej drogi jak szeroko rozumiany rozwój.
To co interesuje nas najbardziej to inne poza rynkiem suplementów diety zastosowania konopi w branży.
M.Ż. I bardzo dobrze, bo jest tego sporo w co można zainwestować swoje zasoby na następne dekady.
Proszę o kilka przykładów.
M.Ż. Największy potencjał widzę w sektorze budowlanym, energetycznym, tekstylnym, spożywczym i farmaceutycznym. Osobiście specjalizuje się w uprawach konopi włóknistych i produkcji napoi konopnych. Warto tutaj podkreślić że w przypadku sektora spożywczego pojawia się nowy smak i zapach produktu dlatego np. napoje, słodycze czy produkty suche otrzymają smak którego jeszcze nie było.
W przypadku sektora budowlanego, zastosowanie części drzewnej łodygi tj. paździerza konopnego na cele wytwarzania betonu konopnego który jest z natury nie ulega gniciu, grzybieniu, jest ognioodporny a przede wszystkim super oddychający i zdrowy. Cegła konopna o szer. 40 cm spełnia kryteria domu pasywnego. Finalnie w każdym z obszarów wpływa na lepsze zdrowie i samopoczucie.
Na który z nich „postawiłby” Pan jako ekspert.
M.Ż. Ja stawiam na konopny sektor spożywczy ze specjalizacja produkcja konopnych baz (wywarów) do napojów wszelakich, gdyż w tym mam swoją specjalizację od 8 lat. Ciekawie w tym kontekście prezentuje się również sektor budowlany, farmaceutyczny i rolniczy, czyli produkcja konopi włóknistych na konkretne cele danego przemysłu. Finalnie każdy musi coś znaleźć dla siebie, według własnych możliwości. Obecnie najlepszym tematem byłoby posiadanie technologii niskoenergetycznej do przetworzenia słomy konopnej w skali makro, tak żeby można było zabezpieczyć interesy dużych firm w paździerz i włókno.
Konopny Rzemieślnik do zdaje się Pana prywatna inicjatywa. Jakie cele Pan dzięki niej realizuje?
M.Ż. Cele od samego początku są te same czyli zachęcenie innych ludzi do przygody z konopiami włóknistymi. Staram się być wsparciem dla innych jeżeli potrzebują jakiś informacji.
Na zakończenie pytanie o przyszłość branży?
M.Ż. Szeroko rozumiany rozwój w każdej z przestrzeni naszego życia.
Dziękujemy za rozmowę!